Serbołużyczanie to najmniejszy naród słowiański, zamieszkują tereny w Niemczech, niedaleko granicy z Polską. Ich historia sięga VI wieku, jednak nigdy nie utworzyli własnego państwa. Łużyce, ich historyczna kraina, dzielą się na Górne z centrum w Budziszynie i Dolne z centrum w Chociebużu, rozciągając się między Kwisą a Łabą.
W przeszłości obszar ten był zamieszkany przez różne plemiona słowiańskie, które stopniowo uległy wpływom germańskim, głównie w wyniku kolonizacji i germanizacji. Jedynie Łużyczanie i Milczanie zachowali swoją odrębność.
Od XVI wieku rozwijała się świadomość narodowa Łużyczan, a reformacja podzieliła ich na katolików (głównie Górnych Łużyczan) i luteran. Pomimo antysłowiańskiej polityki, Łużyczanie zachowali język i kulturę, tworząc organizacje narodowe, jak „Macierz Łużycka” (1845) czy „Domowina” (1912). Procesy germanizacyjne oraz industrializacja, w tym rozwój kopalń węgla brunatnego, znacząco wpłynęły na ich społeczność, prowadząc do utraty ziem i języka.
Wraz zakończeniem I wojny światowej Łużyczanie rozpoczęli dążenia do utworzenia niezależnego państwa. Choć w 1919 roku delegacja Łużyczan przedstawiła swoje postulaty na konferencji w Wersalu, nie zyskały one poparcia, a sytuacja pogorszyła się po dojściu do władzy w Niemczech Adolfa Hitlera w 1933 roku. Łużyczanie padli ofiarą prześladowań, zakazano używania ich języka, a wielu działaczy serbołużyckich zginęło w obozach koncentracyjnych.
Po II wojnie światowej nadzieje na niepodległość Łużyc zostały rozbudzone, lecz Związek Sowiecki i władze komunistyczne w Niemczech sprzeciwiły się ich aspiracjom. W latach 1945-1947 podjęto liczne próby międzynarodowe, lecz okazały się one bezskuteczne. W efekcie „Domowina” stała się główną organizacją reprezentującą Łużyczan, współpracując z niemieckimi komunistami. W Niemieckiej Republice Demokratycznej (NRD) zagwarantowano Łużyczanom prawa kulturalne i językowe, wprowadzono nauczanie w języku łużyckim oraz wspierano ich kulturę.
Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku Łużyczanie ponownie postulowali autonomię, ale rząd kanclerza Helmuta Kohla odrzucił te żądania. Landy Brandenburgia i Saksonia w swoich konstytucjach oraz ustawach zagwarantowały Łużyczanom prawa do ochrony ich języka i kultury. Powstała Fundacja na rzecz Narodu Łużyckiego, która wspiera instytucje kulturalne i działania na rzecz zachowania języka łużyckiego. Mimo to liczba osób mówiących w tym języku maleje, a problemy demograficzne i gospodarcze zagrażają dalszemu istnieniu kultury łużyckiej. Górnołużycki jest używany głównie na katolickich Górnych Łużycach, gdzie zachowano przekaz międzypokoleniowy. Język ten ma bardziej rozwiniętą formę literacką i jest wykorzystywany w edukacji oraz kulturze. Dolnołużycki, używany przez niewielką liczbę osób starszych, jest w zaniku, mimo prób rewitalizacji.
Obecnie Serbołużyczan jest około 60 tysięcy, z czego 40 tysięcy to Górnołużyczanie, a 20 tysięcy – Dolnołużyczanie. Ich język oraz kultura stanowią podstawowe elementy tożsamości, jednak dolnołużycki jest zagrożony wymarciem, używany głównie przez osoby starsze. Liczba Serbołużyczan drastycznie maleje – w XIX wieku wynosiła 166 tysięcy, po II wojnie światowej spadła do 100 tysięcy, a obecnie do 60 tysięcy. W miastach stanowią niewielki odsetek, ale w niektórych wsiach ich liczebność przekracza 80%.
W 1918 roku powstał Związek Serbski, a w 1919 roku utworzono Łużycką Partię Ludową (później Serbołużycką Partię Ludową), która została rozwiązana w 1933 roku. W czasach NRD nie było możliwości założenia partii, a w 2005 roku młodzi działacze założyli Łużycką Partię Ludową, która w 2010 roku zmieniła nazwę na Sojusz Łużycki. Partia ta ma niewielkie poparcie, ponieważ wielu Łużyczan startuje z list niemieckich partii, takich jak Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) i Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD).
Sojusz Łużycki postuluje m.in. zaprzestanie wydobycia węgla, ochronę języka dolnołużyckiego, utworzenie uniwersytetu łużyckiego, radia nadającego po łużycku oraz rozwój turystyki.